Pierwsze kolumbarium na cmentarzu komunalnym w Złotoryi już stoi. Kamienna konstrukcja to alternatywa dla dotychczasowych form pochówku. Kosztowała ponad 100 tys. zł.
Zbiorowy grobowiec, zwany też ścianą pamięci, stanął pomiędzy krzyżem i kaplicą – na fundamentach, które wybudowano tutaj rok temu podczas modernizacji centralnego placu złotoryjskiej nekropolii. Miasto zleciło ustawienie trzech betonowych elementów. W każdym z nich znajduje się 15 wnęk na urny z prochami zmarłych, które będą zakryte ozdobnymi płytami granitowymi.
– Po wybudowaniu kolumbarium na złotoryjskim cmentarzu są do wyboru trzy rodzaje pochówku. Poza umieszczeniem trumny lub urny z prochami w grobowcu wykopanym w ziemi możliwe jest też pochowanie szczątków po kremacji w jednej z nisz zbiorowego grobowca. Wprowadzenie takie rozwiązania pozwala nam zaoszczędzić miejsce, którego na cmentarzu jest coraz mniej – tłumaczy Jacek Janiak, zastępca naczelnika w Wydziale Infrastruktury i Urbanistyki Urzędu Miejskiego w Złotoryi.
Kamienne nisze dostarczyło przedsiębiorstwo Bürkle z Rakowic Wielkich, ich ustawieniem zajęła się z kolei firma Jagielski z Bolesławic (ta sama, która przebudowała rok temu cały plac przed kaplicą). Wszystko razem kosztowało budżet miasta 111 tys. 807 zł.
Kolumbaria to coraz częstszy widok na polskich cmentarzach. W Złotoryi ma być ich więcej. W ziemi czekają już fundamenty pod kolejne kamienne konstrukcje, które będą stawiane w miarę wyczerpywania się miejsc w tych już wybudowanych. Docelowo magistrat zamierza ustawić na placu przed kaplicą grobowce, które będą dysponować łącznie ok. 300 niszami na urny.
Kolumbarium to tylko jedna z ostatnich zmian na cmentarzu komunalnym. Kilkanaście dni temu zakończyły się prace przy naprawie muru w pobliżu kaplicy, odgradzającego nekropolię od zmodernizowanej niedawno ul. Cmentarnej. Kosztowały 104 tys. 550 zł.
Remont objął 20-metrowy odcinek, który był popękany i groził zawaleniem. Zrealizowała je Firma Usługowa Józef Sobczak ze Złotoryi. Naprawa polegała na rozebraniu muru, usunięciu z ziemi korzeni, wycięciu mniejszych drzewek rosnących wzdłuż ogrodzenia, a następnie na wymurowaniu na tym odcinku całej konstrukcji od nowa, fugowaniu i montażu nowych czap. Część kamieni została wykorzystana do ustawienia nowej konstrukcji. Najtrudniejsze zadanie polegało na usunięciu czterech starych płyt nagrobnych umieszczonych w murze od strony nekropolii, ale udało się to zrobić w całości i po zakończeniu rekonstrukcji pamiątki z przeszłości wmurowano z powrotem w ogrodzenie.
![]()
W ostatnich miesiącach przeprowadzony też został remont kaplicy cmentarnej. W budynku przeciekał daszek nad bocznym wejściem, prowadzącym do ossuarium, przez co w środku panowała coraz większa wilgoć, pojawiła się pleśń i uszkodzone zostały tynki.
Remontu podjęła się firma Usługi Porządkowe Paweł Stafisz ze Złotoryi, której miasto zapłaciło 39 tys. 800 zł. Wykonawca naprawił dach, a następnie odgrzybił wnętrze kaplicy, uzupełnił tynk i pomalował ściany. Wymienione też zostało oświetlenie w głównej sali na LED-owe, bardziej dopasowane pod względem kolorystycznym do charakteru tego miejsca.









Filtry