Dwie umowy o wartości blisko 800 tys. złotych podpisał wczoraj w ratuszu burmistrz Paweł Kulig – w asyście wicewojewody dolnośląskiego Artura Jurkowskiego, bo to rząd przekazał Złotoryi środki na realizację dwóch zadań związanych z usuwaniem skutków powodzi i zagrożeniami kryzysowymi. Dzięki nim w mieście zrobi się jaśniej i bezpieczniej.
Pierwsze z zadań dotyczy remontu oświetlenia ulicznego w ciągu ulic nadrzecznych: Sportowej, Garbarskiej i Stromej, które ucierpiały podczas powodzi we wrześniu 2024 r.
– Chodzi o odcinek od zalewu do kopalni Aurelia. Część latarni jest tu skorodowana i nadaje się do wymiany. Otrzymaliśmy na to środki z Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego. To drugie z czterech zadań związanych z usuwaniem skutków zeszłorocznej powodzi, które zgłosiliśmy do wojewody. Zakończyliśmy już przebudowę zniszczonego przez wezbraną Kaczawę chodnika przy ul. Garbarskiej, czekamy jeszcze na decyzję o przyznaniu środków na remont ulic Sportowej i Kolejowej – wyjaśnia burmistrz.
Remont obejmie 52 latarnie stojące wzdłuż rzeki. Na ul. Sportowej (droga prowadząca nad zalew) wymienionych będzie 29 słupów wraz z wysięgnikami i oprawami świetlnymi. Taki sam zakres prac dotyczyć będzie 16 latarni na ul. Garbarskiej. Z kolei na ul. Stromej (droga do kopalni Aurelia) do wymiany idą 4 słupy wraz z wysięgnikami i oprawami, natomiast w przypadku 19 na starych słupach nadających się jeszcze do wykorzystania miasto zamontuje nowe lampy. Wszystkie 52 oprawy, które zostaną zakupione w ramach tego zadania, będą LED-owe, zapewniające tzw. białe światło.
– Te środki na odbudowę popowodziową pochodzą z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Kolejne dwa wnioski złożone przez Urząd Miejski w Złotoryi są jeszcze w MSWiA, myślę, że na początku przyszłego roku będą również w realizacji – zapewnia Artur Jurkowski. – Zawsze podkreślam, że elementy, które powstają w ramach odbudowy, są już elementami o poziom wyżej. W tym przypadku mamy do czynienia z oświetleniem LED-owym – likwidujemy oświetlenie sodowe i przechodzimy na nowoczesne, energooszczędne – dodaje wicewojewoda.
Modernizacja oświetlenia ma kosztować 174 tys. 598 zł – tyle zażądała firma PBS Polska z Wrocławia. Była to najtańsza spośród 7 ofert w przetargu ogłoszonym przez złotoryjski magistrat we wrześniu tego roku. I bardzo atrakcyjna cenowo, bo ratusz zamierzał przeznaczyć na wymianę latarni o ponad 100 tys. zł więcej (wojewoda dolnośląski przekazał miastu ponad 278 tys. zł). Na latarnie będzie 5-letnia gwarancja.
– Czas realizacji zadania to 5 tygodni, ale może uda się zrobić to szybciej, bo mamy potwierdzenie od dostawców słupów i opraw, że zdążą je wyprodukować i dostarczyć nam w 3 tygodnie. Do tego czasu zajmiemy się budową fundamentów. Termin wydaje się więc niezagrożony – zapewnia Krzysztof Korsak z PBS Polska, który podpisał wczoraj umowę w ratuszu. – Jesteśmy firmą, która się specjalizuje w budowie oświetlenia i jego modernizacjach. W czasie realizacji zadania mogą się pojawić utrudnienia w ruchu, zwłaszcza na ul. Sportowej, gdzie słupy, które trzeba zdemontować, są wysokie. Postaramy się jednak, żeby było to jak najmniej uciążliwe dla mieszkańców.

Drugie zadanie, na które została podpisana wczoraj umowa, to adaptacja starego popegeerowskiego budynku przy ul. Łąkowej na magazyn ze sprzętem na wypadek powodzi.
– Stawiamy dzisiaj pierwszy krok do stworzenia magazynu przeciwpowodziowego z prawdziwego zdarzenia. Zeszłoroczna powódź pokazała, że takie miejsca jest potrzebne, zwłaszcza biorąc pod uwagę zakupy sprzętu, do których się przygotowujemy. Musimy mieć funkcjonalne miejsce, w którym ten sprzęt będziemy mogli przechowywać. Kończymy w prowizorycznymi rozwiązaniami – mówi Paweł Kulig.
Modernizacja popegeerowskiego magazynu będzie kosztowała 594 tys. 165 zł. Przeprowadzi ją Rejonowe Przedsiębiorstwo Komunalne. Miejska spółka złożyła jedyną ofertę, jaka się pojawiła w przetargu, spełniała ona jednak wymagania i miała odpowiednią cenę – miasto liczyło się z tym, że remont budynku może kosztować kilkadziesiąt tysięcy złotych więcej.
– Termin jest krótki, mamy tylko 5 tygodni na realizację zlecenia, ale jesteśmy od zadań specjalnych – uśmiecha się Ewa Łukasiewicz, prezeska RPK, która wczoraj podpisała umowę z burmistrzem i skarbniczką Agnieszką Pogońską. – Prace zostaną zrealizowane zgodnie z umową. Chcemy zacząć jak najszybciej, jesteśmy już w blokach startowych – zapewnia szefowa spółki komunalnej.
W zakres robót wchodzą m.in. prace rozbiórkowe, wymiany obróbek blacharskich wraz z orynnowaniem oraz pokrycia dachowego, wymiana bram wjazdowych, a także prace murarskie i tynkarskie (pisaliśmy o tym TUTAJ).
Modernizacja magazynu będzie sfinansowana również ze środków przekazanych przez Dolnośląski Urząd Wojewódzki.
– Realizujemy w tej chwili Program Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej na lata 2025-2026. W przyszłym roku będzie on ukierunkowany na budynki ochronne i schrony oraz budowę korpusu obrony cywilnej – na to przede wszystkim będą przekazywane środki rządowe samorządom – zapowiada Artur Jurkowski. – Chcemy zbudować od podstaw obronę cywilną, która w latach 90. została całkowicie zlikwidowana. Powstanie na nowych zasadach, bo wiemy, jakie są dziś zagrożenia i w jaki sposób się do nich przygotować. Klimat nam się zmienia, mamy wojnę za wschodnią granicą, wiemy, jak tak wojna wygląda, nie tak jak kiedyś sobie wyobrażaliśmy. Do tych nowych wyzwań musimy się solidnie przygotować – dodaje wicewojewoda.
Dodajmy, że ratusz jest w trakcie postępowania przetargowego na sprzęt do walki z powodzią i jej skutkami, który ma być zakupiony w ramach tego samego programu rządowego. Na wyposażeniu magazynu znajdzie się m.in. pompa wysokiej wydajności urządzenie do napełniania worków tzw. łyżko-krokodyl, czyli chwytak służący do załadunku różnych materiałów, dwa namioty z wyposażeniem dla ewakuowanych mieszkańców, cysternę do wody pitnej, pompa szlamowa z kompletem węży, dron z kamerą termowizyjną, walizkowy agregat prądotwórczy i defibrylator.
Termin składania ofert na sprzęt upływa dzisiaj.





 
 
 
 
 

Filtry