Do naszej redakcji dotarła informacja jakoby jeden z dużych sklepów używał do odkażania niebezpiecznej substancji.
Płyn, którego nazwy celowo nie podajemy, to środek drażniący (działa drażniąco m.in. na oczy), który może wywoływać uczucie senności lub zawroty głowy. Zarówno ciecz jak i jej opary są łatwopalne.
Jeśli fakt używania takiego preparatu okazałby się prawdą, to w najbardziej niebezpiecznej sytuacji znaleźliby się pracownicy siedzący przy kasach, którzy niemal bez przerwy musieliby wdychać jego opary.
Postanowiliśmy więc zapytać w biurze prasowym firmy zarządzającej siecią sklepów w całej Polsce. Oto odpowiedź jaką otrzymaliśmy „Szanowny Panie Redaktorze. Przesyłamy wypowiedź, której autorką jest Danuta Pawłowska, dyrektor działu BHP i P. poż w sieci (nazwy nie podajemy – dop. red.). Środki do czyszczenia, które stosujemy we wszystkich sklepach naszej sieci używane zgodnie z przeznaczeniem są w pełni bezpieczne dla personelu i klientów placówek i spełniają niezbędne wymogi jakości. Zaznaczamy dodatkowo, że w przypadku naszych sklepów w Złotoryi nie używamy opisanego przez Pana środka”.
Trudno było spodziewać się innej odpowiedzi, dlatego dotarliśmy do jednego z pracowników sklepu, który wiedząc, że pozostanie anonimowy, także potwierdził, iż taki preparat nie jest przez nich używany do odkażania.
Tak więc prawdopodobnie nie mamy się czego obawiać, a jeśli czujemy strach, to w każdej chwili możemy poprosić kasjerkę aby podała nam nazwę preparatu, który stosuje, i poczytać o nim w sieci.
fot. poglądowe Pixabay
Filtry