Wracają spacery historyczne po najstarszym mieście w Polsce. Pierwszy wyruszy już jutro – śladem złotoryjskich więzień, a przewodnikiem będzie Roman Gorzkowski. Organizatorzy zapowiadają, że złotoryjski historyk poprowadzi spacerowiczów zupełnie nową trasą. Zachęcamy do skorzystania z tej nietypowej okazji zwiedzenia Złotoryi.
– Tym razem pan Roman skupi się na opowiedzeniu o tym, co się działo ze skazańcem zanim trafił na swoją ostatnią drogę na szubienicę. Powędrujemy śladem trzech złotoryjskich więzień, które funkcjonowały u nas w przeszłości – zapowiada Katarzyna Iwińska, jedna z inicjatorek spacerów. Wycieczka ma się zacząć w piątek 27 maja o godz. 18:30 pod Basztą Kowalską, ale jej start może się nieco opóźnić w zależności od tego, o której skończy się w ogólniaku wykład pt. „Rola rodziny i firmy budowlanej Urban w historii Złotoryi i Śląska” (pisaliśmy o tym TUTAJ).
Do wakacji zaplanowano jeszcze dwa spacery. Kolejny odbędzie się w sobotę 11 czerwca o godz. 10. Śladami wojsk napoleońskich uczestników poprowadzi Cezary Skała. Tematyka będzie podobna do tej ubiegłorocznej, ale trasa również zostanie mocno zmodyfikowana. Tym razem zbiórka jest wyznaczona przy kościele w Wilkowie, a sam spacer będzie miał formułę zmotoryzowaną. Z Wilkowa uczestnicy przejadą swoimi samochodami do Jerzmanic-Zdroju, a stamtąd do Złotoryi pod Basztę Kowalską.
Trzeci ze spacerów będzie dotyczył zupełnie nowej tematyki: mianowicie spotkania w powojennej Złotoryi goldbergerów i nowych złotoryjan, czyli osadników ze wschodnich kresów Rzeczypospolitej. Wycieczkę pod hasłem „Jedno miasto – dwa narody” poprowadzi Andrzej Wojciechowski, autor „Opowieści złotoryjskiej” – książki poruszającej problem przesiedleń na przykładzie naszego miasta. Spacer odbędzie się w piątek 24 czerwca o godz. 18, start spod fontanny Delfina.
Cykl spacerów historycznych zainicjowano w zeszłym roku. Zorganizowano ich wówczas 5, cieszyły się ogromnym zainteresowaniem mieszkańców. – Utworzyła się wtedy grupa stałych uczestników. Mamy sygnały, że niecierpliwie czekają już na następne wycieczki po mieście. Po covidzie ludzie chcą wyjść z domów, posłuchać ciekawych historii, pobyć towarzysko z innymi – dodaje pani Katarzyna. – Chcielibyśmy, aby te nasze spacery stały się stałym elementem krajobrazu miejskiego. Taka formuła świetnie służy promowaniu dziedzictwa historycznego Złotoryi.
Spacery będą organizowane pod auspicjami Centrum Informacji Turystycznej. Po wakacjach i okresie urlopowym ma się odbyć kolejna runda wycieczek po mieście, już w cyklu cotygodniowym.