Po Złotoryi krąży informacja, że 15 czerwca z zalewu zostanie spuszczona woda i nie będzie jej aż do przyszłego roku... Uspokajamy – miasto niczego takiego nie planuje, a kąpielisko ma służyć ochłodą przez całe lato. Przed wakacjami zbiornik przejdzie jednak jeszcze kilkudniowe płukanie.
– Lato zbliża się wielkimi krokami, robi się coraz gorącej, więc chcemy jeszcze przepłukać nieckę zalewu w ramach przygotowania do sezonu kąpielowego – tłumaczy Jacek Zańko, kierownik Hali Sportowej „Tęcza”, która administruje kąpieliskiem. Akcja wymiany wody rozpocznie się w najbliższy poniedziałek. Zbiornik powinien być znowu pełen 3 dni później i gotowy na przyjęcie plażowiczów.
Już teraz jednak zalew cieszy się rosnącą popularnością. W długi weekend parking przy rzece był często wypełniony po brzegi. Sporo osób spacerowało i wypoczywało na plaży. Zaznaczmy jednak, że kąpielisko w tej chwili nie jest strzeżone – ratownicy pojawią się tutaj dopiero od 1 lipca. Badań sanitarnych nie przeszła jeszcze również woda w zalewie – pierwsze w tym roku próbki mają być pobrane 23 czerwca.
Przypomnijmy, że pod koniec kwietnia sezon kąpielowy nad zalewem stanął pod znakiem zapytania przez awarię jazu w Jerzmanicach-Zdroju. Ma on za zadanie spiętrzać wodę przed kanałem młynówki, którym zasilany jest sztuczny zbiornik. Wyrwę w ciągu kilku dni udało się jednak prowizorycznie załatać (pisaliśmy o tym TUTAJ).
– To rozwiązanie tymczasowe, które powinno utrzymać wodę przez cały sezon letni – mówi burmistrz Robert Pawłowski. – Zleciliśmy już opracowanie dokumentacji projektowej na remont jazu. Ma być gotowa do końca września. Jednocześnie Wody Polskie, które są właścicielem obiektu, pracują nad pozyskaniem środków finansowych potrzebnych do przeprowadzenia remontu.